Prawie 5 lat temu chciałam zostać pielęgniarką. Wszystkie dokumenty zostały złożone na jedną z polskich uczelni. Szukając zajęcia na najdłuższe wakacje w życiu, otrzymałam ofertę pracy w Holandii.
I tak zaczęła się moja 3-miesięczna przygoda, która trwa do dziś!
Na studia nie wróciłam, tutaj poznałam kogoś, kto odwrócił moje życie o 360 stopni :)
Dzisiaj, prawie 5 lat później mam stałą pracę, kilka dyplomów w kieszeni, dom, dwa psy... i dziecko w drodze.
Przejdźmy do rzeczy. Co wyjątkowego znajdziecie na moim blogu?
Co roku do Holandii przybywa coraz więcej moich rodaków. Szukają pracy, nowych doświadczeń, ucieczki od codzienności, przystani pomiędzy studiami, dobrych zarobków... lub po prostu zabawy.
Wiele osób podejmuje podobną decyje jak ja - po prostu cumują do brzegu i tutaj zaczynają swoje dorosłe życie.
Mam duże doświadczenie i wiedzę w systemie socjalnym i prawnym w Holandii. Obecnie od roku zamuje się administracją, fakturacja i księgowością w jednej z holenderskich firm.
Tym doświadczeniem, radą czy spostrzeżeniami chciałabym się na tym blogu podzielić, szczególnie z kobietami, które oczekują dziecka w Holandii.
System prawa socjalnego, chorobowego i pracowniczego jest bardzo rozległy w Holandii. Posiada wiele "haczyków", "bramek", które nie zawsze są jasne dla obcokrajowców, a szczególnie dla osób, które nie potrafią komunikować się w języku niderlandzkim.
Posty będą o różnej tematyce. Tematyce ciążowej, prawnej, socjalnej, rodzinnej.
Będzie o opiece porodowej, formalnościach związanych z ubezpieczeniami, dodatkami rodzinnymi, urlopie macierzyńskim i tacierzynskim, żłobku i przedszkolu czy najważniejszych ciekawostach kulturowych.
Jesteście ciekawi holenderkiej przygody? Zapraszam do odwiedzin mojego bloga!
